Kanaliza odhaczona!:))
Witam wszystkich serdecznie, po małym przestoju na budowie w końcu udało się umówić z fachowcem od pierwszych rurek w naszym domu Tym sposobem mamy zrobioną kanalizację, zdjęcia mało ciekawe ale inwestorów cieszą ogromnie A jaka byłam szczęśliwa kiedy po 20 godzince ciemno na dworzu a w naszym domku widać światłość już z ulicy!!! Pan pracował wieczorkami i popołudniami więc musiał przy lampce sobie radzić, ale to już nasz prąd, nasze światło Mam nadzieję, że moi PANOWIE (czyt. kochany mąż, tato i brat) sprężą się i na dniach wyleją chudziaka A później tylko czekać na okna te upragnione No i oczywiście będziemy mogli zająć się elektryką, pomogę mężu, I promise...:)))))
Zdjęcia:))
Łazieneczka na dole:)
wyjście z garażu
i kotłownia:)
Oczywiście jest tego więcej ale co tu oglądać wystające rurki heheh
Do następnego....