Schody - dzień drugi:)
Jutro pewnie już wszystkie stopnie będą na swoim miejscu
Pierwsze stopnie już są, obawiałam się jak będzie wyglądał ten kolorek, ale powiem szczerze, że jestem bardzo zadowolona NIe chciałam bardzo ciemnych, ze względów praktycznych, a takich samych jak podłoga też nie, chciałam aby troszkę się wyróżniałyDla nas idealne:))))
No i jaka zmiana, gdy powolutku ten okropny beton znika
Reszta jeszcze leżakuje....
Dzisiaj oglądałam również stoły i krzesła wykonywane na zamówienie, na stół już właściwie jestem zdecydowana, jeśli znajdę coś podobnego to zamieszczę, teraz jeszcze krzesła;))))
Czasami jestem już zmęczona tymi ciągłymi wyborami, ale jak się widzi takie efekty to od razu energii przybywa
dodane później...
Kto szuka ten znajdzie stół mniej więcej jeśli chodzi o kstzałt to będzie miał taki wygląd...
Nie duży prostokąt myślę o długości 130 cm plus jedna wkładka 50 cm U nas na większy nie ma miejsca;) Pozostały krzesła jakoś się motam na razie...
Pierwsza relacja z malowania Mąż z teściem zaczęli od pokoju nad garażem i klatki schodowej. Jeszcze sporo pracy przed nimi klatka schodowa wymaga jeszcze kolejnego malowania, a musimy to zrobić już jutro bo w sobotę prawdopodobnie zaczną nam robić schody w domku i dokończą parkiet!!!!
Pokój nad garażem szaro - zielony Za bałagan przepraszam, ale prace trwają...
Klatka schodowa na wpół gotowa
Pozdrawiam!
Nareszcie...
1. Podpisałam umowę w związku z kuchnią, teoretycznie będę nią cieszyć oko 5 czerwca, a w praktyce zobaczymy jak będzie...
2. Zdecydowaliśmy, że kolorem parkietu będzie jednak lakier naturalny. Listwy już zakupiliśmy.
3. Kolor schodów natomiast będzie trochę ciemniejszy, przeciągnięty bejcą. Ostatecznie podjęliśmy też decyzję, co do ich wyglądu. Będą całe drewniane, słupki kwadratowe też drewniane a między nimi 3 poziome drążki. Wahałam się pomiędzy tralkami a tymi drążkami, bo dziecko malutkie, ale tak na prawdę na każdych schodach trzeba będzie mieć smyka cały czas na oku
4. Kupiliśmy panele na korytarzyk na samej górze, będą kładzione równo ze schodami tak żeby się zlicowały
5. Dzisiaj kupiliśmy też płytki do spiżarki pod schodami, nic nadzwyczajnego (kierowaliśmy się ceną) Ale... nie są takie złe
6. Pokój nad garażem pomalowany już na biało
Mam jednak nadzieję, że już 'na dniach' będą tu królowały szarość z zielenią...
7. Przed domem już jest usypany piach pod schody z kostki, teraz pozostał tylko jej zakup. Ale wybór z poprzedniego wpisu jest chyba nieaktualny Zakochałam się w innej, na szczęście mąż moją miłość podziela
To chyba tyle z obecnych poczynań, na poczatek wakacji zaplanowaliśmy przeprowadzkę, a tu jeszcze tyle roboty.... Ale powolutku, a do celu...:)))))))))
W piątek zostały zakończone już prace nad układaniem parkietu zajęło to panom niecałe 2 dni
W przyszły piątek jedziemy wybrać kolor na parkiet i pewnie zapadną już ostateczne decyzje co do schodów, które również będą dębowe
Natomiast dzisiaj kupiłam lampę do kuchni i będzie to chyba pierwsza rzecz, która się w niej znajdzie bo szanowny fachowiec od mebli jest jakby nieosiągalny... Ciekawe na kiedy doczekam się swoich mebelków...
A lampa to Moscato 303 Argon (właśnie przed chwilą szukając jej w necie zobaczyłam, że trochę za nią przepłaciłam w sklepie... Chyba zacznę poszukiwania internetowe)
W realu wygląda ekstra, tak jak pisałam (jeśli się doczekam) to meble będą w części białe więc ten wybór na pewno będzie pasował do reszty
Wieczorkiem jeszcze wpadliśmy do domku i kilka zdjęć z większą powierzchnią salonową:
Zapach drewna w domu... coś pięknego...:))))))))))