Zmiana etapu budowy:))))
Ale to szybko idzie, żeby tak szybko dało się wprowadzić do swojego domku to byłoby idealnie!!Niedawno były fundamenty, a tu już parter dawno stoi a wczoraj nasi murarze przygotowali sobie miejsce pracy (ze względu na deszcze musieli przerwać), a dzisiaj ostro ruszyli do robotyByliśmy w szoku dowiedziawszy się, że planują pracować do 18 i faktycznie tak było, efektem tego są już właściwie wszędzie ścianki kolankowe, zdjęć niestety brak bo nie wzięłam aparatu echhh.. może jutro Za zgodą kierownika budowy podnieśliśmy ścianki o jeden pustak (megamax) plus cegła i myślę, że będzie na prawdę funkcjonalnie, nad garażem podnieśliśmy nawet o 2 pustaki bo tam to już w ogóle było niziutko. Teraz tylko zastanawiamy się jak dom będzie wyglądał wizualnie z zewnątrz ciężko tak sobie wyobrazić, ale mam nadzieję, że będzie ok.
Z postępów oczywiście cieszę się ogromnie, martwią mnie tylko nieco te zmiany na parterze nie dokońca wszytko jest po mojej myśli, niektórych błędów nie da się już naprawić bo dotyczą ścian nośnych, wściekła jestem na tego murarza, dzisiaj troszkę dałam upust swoim nerwom, ale już nie wytrzymałam. Mam nadzieję, że chociaż z zewnątrz wszystko będzie wyglądało w porządku, a nie zgadzały się tu odległości drzwi i okien, mają je ucinać i domurować z drugiej strony. Teraz mamy nauczkę, chodzimy i mierzymy każdą odległość, aby uniknąc podobnych sytuacji na piętrze. We wtorek ma być koniec zobaczymy czy się uda jeśli tak to chciałabym za dwa tygodnie zacząć drugi strop
Nasz warzywniczek rośnie dzisiaj jedliśmy pierwsze rzodkiewki Nawet murarze skusili się niby po kryjomu na naszą rzodkieweczkę, ale gapy nie zakryły pozostawionej dziurki heheh, niech im pójdzie na zdrowie
Aaaaa i zapomniałam dodać na urodziny dostałam od męża podkaszarkę a od rodziców i teściów kosiarkę STIGA:))) Trawa nam nie straszna hehe